wtorek, 16 kwietnia 2013

Rozdział 4.

*Następny dzień
Dzisiaj postanowiłam iść do hali, którą znalazłam niedawno.
Kiedy zaczęłam tańczyć byłam w swoim żywiole. Nikt nie mógł mi przerwać. Kiedy skończyłam tańczyć podeszła do mnie jakaś dziewczyna. Wydawała się naprawdę miła.
-Hej, jestem Danielle. Danielle Peazer - powiedziała z uśmiechem.
-O mój boże. Uwielbiam cię - pisnęłam.
-Aww, dzięki. Miło mi - powiedziała Dan.
-Jeśli mogę spytać, to co ty tu robisz? - zapytałam.
-Przechodziłam obok i zobaczyłam cię. Jesteś naprawdę niesamowita. Chcę żebyś przyszła na mój trening - podała mi kartkę z numerem - Dzisiaj o 18.00. Co ty na to?
-Oczywiście! - krzyknęłam uradowana.
*5 godzin później
Dochodziła godzina 18.00. Byłam już przed budynkiem, w którym pracuje Danielle. Zdenerwowana weszłam do środka. Tam czekało około 5 dziewczyn. 
Po 15 min. zaczęłyśmy tańczyć. Po treningu trener kazał mi zostać. Był zachwycony! Chciał ze mną współpracować. Bez wahania się zgodziłam. Tego właśnie potrzebowałam. Docenienia przez kogoś. 
Kiedy wróciłam do domu była już 22.00, od razu rzuciłam się na łóżko. 
Gdy już zasypiałam, usłyszałam straszliwe drapanie w okno. Przestraszona udałam się do okna. Było już ciemno, więc każdy na moim miejscu by się przestraszył. 
Zobaczyłam malutkiego pieska. Bez wahania wpuściłam go do domu. 
Dałam mu jedzenie i spojrzałam na jego obroże. Był numer telefonu. Nie zważając na godzinę od razu zadzwoniłam. Jeden sygnał... drugi ktoś odebrał. 
-Halo? - słyszałam znajomy głos. 
-Yyy... Niall? - zapytałam.
-Amy? Zmieniłaś zdanie, mam przyjść? - zapytał.
-Hahaha, bardzo śmieszne. Twój pies jest u mnie. 
-Co? To jego wolisz? - mówił z pretensjami.
-Przyjdź - rozłączyłam się. 
Długo nie czekałam po 5 min. do drzwi zadzwonił Niall. Był ubrany w słodką piżamkę z misiem.
-To gdzie sypialnia? - zapytał.
Klepnęłam go w ramię. 
-Za co to? - zapytał.
-Za nic. 
Cmoknęłam parę razy, aby piesek przyszedł.
-Nie mam pojęcia, jak on się tutaj znalazł - powiedziałam.
-Najwidoczniej ma dobry gust - uśmiechnął się łobuzersko.
Wywróciłam oczami.
-Amy, ja się boję wracać... Mogę zostać? - zrobił słodką minę.
-No chyba sobie ze mnie jaja robisz? - zapytałam.
-Prooooszę - mówił.
-No dobra, wchodź, ale śpisz na kanapie - powiedziałam.
Horan od razu rzucił się na kanapę.
-Jakbyś mogła przynieść mi żelki, byłbym wdzięczny - powiedział.
-Hahahaha, nie. - powiedziałam. - Dobra, ja idę spać ty sobie rób co chcesz. Jesli jednak zmienisz zdanie to wiesz gdzie mieszkasz. Tylko proszę cię. ZOstaw moją lodówkę w spokoju.
-Dobranoc, Amy
-Dobranoc, Horan
-A buziak to gdzie? 
-W dupie.
-Nie pogardzę. - powiedział z chytrym uśmiechem - Ale dzisiaj chce w polik - nadstawił policzek.
Niechętnie podeszłam do niego i syknęłam mu do ucha "Chciałbyś".
-Ładnie pachniesz - powiedział.
Bez słowa poszłam na górę. 
Kiedy spokojnie sobie spałam usłyszałam grzmoty i błyskanie w oknie. Przestraszyłam się. Bardzo bałam się burzy. Przestraszona zbiegłam na dół. Tam zastałam chrapiącego Horan'a. Dobra, przyznam. Wyglądał słodko.
-Niall? 
-Mamo, jeszcze 5 minut
-Niall - potrząsnęłam nim.
-Amy? - zapytał.
-Nie kurwa, święty Mikołaj - powiedziałam - Boję się burzy, mógłbyś przyjść do mnie?
-Oczywiście, kochanie - powiedział.
-Gdybym się nie bała to straciłbyś zęba.
Zaśmiał się. 
Poszliśmy na górę i ułożyliśmy się na łóżku. 
-Horan, przesuń się. Nie mam miejsca - powiedziałam.
-Możesz spać na mnie - poruszył brwiami. 
-Chciałbyś - mruknęłam.
Już po chwili usnęłam... 
----------------------------------------------------------------------------
Hejoo miśki <3 już mamy napisany ten 5 rozdział ,ale dodamy go gdy będzie 20 komentarzy. Wierzę w was ♥/Rose

23 komentarze:

  1. Kiedy kolejny rozdział ? <3 Uwielbiam Was za każdym razem, gdy czytam tego bloga to sie śmieje :D

    OdpowiedzUsuń
  2. piszcie więcej! kocham was !!!!!!

    OdpowiedzUsuń
  3. wy to macie wene ;))))

    OdpowiedzUsuń
  4. To było dobre:
    -Amy? -zapytał.
    -Nie kurwa, święty Mikołaj :D hahahaha

    OdpowiedzUsuń
  5. Naprawdę świetnie piszecie. :3 :*

    OdpowiedzUsuń
  6. masz talent dziewczyno <3

    OdpowiedzUsuń
  7. Jezu to jest boskie

    OdpowiedzUsuń
  8. Chcemy więcej takich opowiadań!

    OdpowiedzUsuń
  9. Ile czasu zajmuje Ci pisanie tego?

    OdpowiedzUsuń
  10. Wow, to jest genialne *O*
    Dawaj kolejny rozdział bo już nie mogę się doczekać ^^

    OdpowiedzUsuń
  11. To jest chyba jedyny blog z opowiadaniami, który czytam :3

    OdpowiedzUsuń
  12. Już nie mogę się doczekać co zdarzy się w kolejnym rozdziale :))

    OdpowiedzUsuń
  13. UWIELBIAM TO OPOWIADANIE <3

    OdpowiedzUsuń
  14. czekamy na wiecej ;)))

    OdpowiedzUsuń
  15. ` świetne.! ;*

    OdpowiedzUsuń
  16. KOCHAM TEGO BLOOOOGGGGA!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!<36

    OdpowiedzUsuń