niedziela, 28 kwietnia 2013

Rozdział 17.

-Jednak, będzie miał uszczerbki na zdrowiu. - powiedział lekarz. - Ma złamaną lewą rękę i będzie przez najbliższy miesiąc nieustanne bóle głowy.
Zamilkłam. Pewnie byłam bardziej blada od ściany. Osoba, którą kocham właśnie ma przeze mnie problemy zdrowotne. Z przemyśleń wyrwał mnie głos Louisa.
-Czy.. czy my możemy go zobaczyć. - zapytał niepewnie.
-Na razie pan Horan budzi się ze śpiączki. - powiedział
Jakiej znowu kurwa śpiączki? Myślałam, że tam padnę. Przecież ze śpiączki można się budzić nawet kilka lat.
-Może wejść tylko jedna osoba. - ostrzegł lekarz.
-Posłuchajcie to dla mnie ważne, mogę? - zapytałam wszystkich z nadzieją.
-Jasne. Myślę, że Niall właśnie chciałby ciebie zobaczyć. - powiedziała Perrie.
Nic nie odpowiedziałam tylko weszłam do sali. Bałam się go zobaczyć w jakim jest stanie. Nie myliłam się. Wyglądał fatalnie. Miał na głowie bandaże, wszędzie podoczepiane jakieś rurki i gips na ręce. Wszystko przeze mnie. Usiadłam na krześle obok łóżka i dotknęłam jego prawą rękę, która miała liczne siniaki. Na samą myśl o tym, że mogłabym go stracić moja łza spadła, pościel szpitalnego łóżka.
-Kocham cię. - szepnęłam. - nawet nie wiesz ile dla mnie znaczysz. - dalej komentowałam - wiem, że w tej chwili robię z siebie idiotkę, bo ty mnie pewnie nie słyszysz.
Jeszcze przez dłuższy czas miałam nadzieje, że na moich oczach się wybudzi. Opowiedziałam mu jak to było z Luke, trochę o moich rodzicach i o tym jak cholernie mi na nim zależy, ale boję się, że znowu będzie taka sytuacja jaka była z Luke. Gdy spojrzałam na zegarek było po 23. Nie nie zostawię go! To przeze mnie cierpi! 
*minęły 2 dni.
 Niall nadal się nie obudził. Bałam się, że to nigdy nie nastąpi.
Leżałam u siebie na łóżku i głaskałam Kimy. Z mojego zajęcia wyrwał mnie dzwonek telefonu. Dzwoni Danielle.
-Amy! Szybko do szpitala! Wybudził się! - mówiła podekscytowana.
-Zaraz będę! - odpowiedziałam i się rozłączyłam.
Najszybciej jak mogłam założyłam buty i zamówiłam taksówkę.
Dobra. Stoję przed jego salą. Podobno już się wybudził. Cała 6 kazała mi wejść jako pierwsza. Otworzyłam drzwi. Serce waliło mi jak oszalałe. Bałam się, że to co mówili było kłamstwem, że się nie wybudził.
-Niall? - zapytałam niepewnie.
-Amy? - zapytał.
-Boże Horan! Wiesz jak się o ciebie bałam? Znaczy każdy się bał. - powiedziałam siadając przy jego łóżku.
Wyglądał lepiej, już nie miał bandaża  na na głowię. Nie był aż tak bardzo blady.
-Więc, co teraz z nami będzie? - zapytał.
-Nie mam pojęcia - odpowiedziałam - Kiedy cię wypisują? 
-Jutro rano.- odpowiedział.
-Przyjdź do mnie od razu, ok?- zapytałam.
-Oczywiście. - powiedział z uśmiechem.
-To ja będę już szła. Do zobaczenia jutro. - dałam mu buziaka w policzek.
Chłopak tylko się uśmiechnął.
*Następnego dnia.
Nie mogłam spać. Cały czas myślałam co powiem blondynie. No nic, coś się wymyśli. Była 9.00 poszłam się ubrać. Usłyszałam pukanie do drzwi. W nich stał uśmiechnięty od ucha do ucha  Niall.
-Witaj, skarbie - powiedział całując mnie w policzek.\
-Witaj, kotek - prychnęłam z lekkim uśmiechem.
-Stęskniłem się - powiedział.
-Ja też- odparłam nieśmiało.
-Strasznie się stęskniłem . - dodał znowu.
-Ja..ja też - odparłam. - ale po co to dwa razy mówisz? - dodałam z uśmiechem.
-Bo nie wiesz jak cholernie się stęskniłem. - odpowiedział.
Zarumieniłam się.
Nie mogłam się przyznać, że zależy mi na nim. Chyba. Nie wiem, jestem głupia. I mega dziwna. Chłopak się stara, prawie przeze mnie zginął, a ja się zastanawiam czy go kocham? Debilka. Tak jestem debilką.
Dobra zacznę rozmowę!
--------------------------------------
Rozdział 18 napisany!
Teraz czekamy tylko na więcej kom. :P
Kochamy was <3/Rose

38 komentarzy:

  1. swietny jak zawsze i Niall żyje!!

    OdpowiedzUsuń
  2. Jej on żyje !!!!!!!!!! przez was nie mogłam spac bo bałam sie że Niall...Świetny roozdział <3

    OdpowiedzUsuń
  3. Już myślałam, że Niall nie żyje O.O

    OdpowiedzUsuń
  4. super! myslalam ze niall umrze:( czekam na kolejny ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. już myślałam że będzie musiał być na wózku inwalidzkim, po tych uszczerbkach na zdrowiu o.o ale na szczęście wszystko jest ok :D Jejuuuuuuu niech Amy mu w końcu powie prawdę! <3 czekam na nexta, dodajcie jak najszybciej plisssssss :**

    OdpowiedzUsuń
  6. Będzie z nich niesamowita para, przynajmniej tak myśle ^^

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też tak myśle;) i może jeszcze ze sobą zamieszkają? ;>

      Usuń
    2. Fajnie by było ;pp

      Usuń
    3. Noo i jeszcze do tego się ożenią hahaha :D A tak serio to rozdział suuper już myślałam że coś poważnego się Niallowi stało O.O

      Usuń
    4. ja też tak myślę ^ ^

      Usuń
  7. sweet! trochę się przeraziłam końcówką poprzedniego rozdziału, ale już się uspokoiłam ;)
    świetnie piszesz!
    no i niech Amy w końcu zdecyduje się, co jest grane między nią a Horanem!
    pozdrawiam i czekam na nn :3

    OdpowiedzUsuń
  8. świetne! czekam na następną część! nie moge sie doczekać :3

    OdpowiedzUsuń
  9. jak ja was kochaaam <3 taki talent! dodajcie szybko proooszęęę <3

    OdpowiedzUsuń
  10. Super dodaj 18 :D

    OdpowiedzUsuń
  11. jaki świetny <3 czekam, czekam! <3

    OdpowiedzUsuń
  12. a dodacie 18 dzisiaj? Ppppppprrrrrrrrrrrrrrooooooooooooooosssssssssssszzzzzzzzeeeee;)

    OdpowiedzUsuń
  13. Zajebisty , poprostu super .Macie talent . !

    OdpowiedzUsuń
  14. Hej, dopiero założyłam bloga i chciałabym was prosić o opinię ; )
    http://mylifemychoiceanddontproblem.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  15. Rozdział fenomenalny, f,f,f... fspaniały ;D
    Oby jak najszybciej pojawił się 18, bo doczekać się nie można :P
    Pozdrawiam, no i oczywiście dużo weny :D

    OdpowiedzUsuń
  16. Plisskaaa dziewczynoo dawaj następnyyyy...........

    OdpowiedzUsuń
  17. <3 Kocham kocham kocham *.*
    + zapraszam do mnie :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Zostałaś nominowana do Libster Award.
    Więcej szczegółów u mnie na blogu.
    http://imaginyoonedirectiion.blogspot.com/2013/04/libster-award.html

    +Blog jest super zawsze czytam.

    OdpowiedzUsuń
  19. Piszcie więcej komentarzy!!

    OdpowiedzUsuń
  20. Nowy rozdział już się pojawił ;3
    http://mylifemychoiceanddontproblem.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  21. Dawajcie kolejny

    OdpowiedzUsuń
  22. Opowiadanie jest zarąbiste następny

    OdpowiedzUsuń
  23. Nie no mega po prostu super

    OdpowiedzUsuń
  24. dawajcie kolejny nie no mega po prstu azrabiste

    OdpowiedzUsuń
  25. Ale moglibyście pisać sensowne te komentarze, a nie typu " dawać kolejny rozdział! " i " suuper " bo to się robi wkurzające. A co do tego rozdziału to bardzo się zdziwiłam jak ten lekarz powiedział, że Niall będzie miał uszczerbki na zdrowiu, bo już myślałam że Niall umarł czy coś :c. Uwielbiam Wasze opowiadanie i Wasz sposób pisania. Życzę weeny :) .

    OdpowiedzUsuń