-Drugie drzwi na piętrze...ale? - odpowiedziała Danielle i czegoś się jeszcze pytała, ale nie usłyszałam ,bo szybko uciekłam na górę.
To nie może być prawdą. To jak najgorszy koszmar. Co ja teraz zrobię? Jak ucieknę? Nie, nie zrobię tego Dan. Tylko co teraz będzie? Z przemyśleń wyrwał mnie dźwięk otwierających się drzwi. Horan znowu on.
-Czego chcesz?! W ogóle co ty tu do kurwy nędzy robisz?! - próbowałam nie krzyczeć, by reszta na dole nas nie usłyszała.
-Posłuchaj chcę, żebyś mnie wysłuchała. - odpowiedział.
W tym momencie złapał mnie za nadgarstki i docisnął do ściany.
-Co ty wyprawiasz? - pisnęłam.
-Chce mieć pewność, że mi nie uciekniesz. - odpowiedział.
-No więc słucham, oświeć mnie. - odparłam
-Na początek. Przepraszam. Teraz chciałbym się dowiedzieć czy mi wybaczysz i czy możemy zachowywać się jak normalni przyjaciele? - zapytał
-Przyjaciele? - prychnęłam - Prawdziwi przyjaciele mówią sobie wszystko i nie mają tajemnic!
-Dobrze, więc co chcesz o mnie wiedzieć? - zapytał.
-To może zacznijmy od tego czemu tak nienawidzisz Harry'ego? To uroczy chłopak. - powiedziałam
Twarz Niall'a automatycznie stała się czerwona. Chyba nie lubił o nim rozmawiać.
-Powiem w skrócie. Kiedyś zranił kogoś z mojej rodziny. Na razie tyle ci powiem. Kiedyś ci to wyjaśnię. - powiedział bardzo zaniepokojony.
Nie wiem co we mnie wstąpiło. Po prostu podeszłam do chłopaka i go przytuliłam. Odwzajemnił uścisk.
-Dobra koniec tego dobrego.- powiedziałam - Zejdźmy może na dół?
-Nie tutaj jest dobrze. Przytulaj mnie. - odpowiedział.
-No, więc Horan powrócił - zakpiłam z uśmiechem.
-Dla mojej Amy zawsze. - powiedział zalotnie.
Wywróciłam oczami.
-Przyjaciele, pamiętasz? - pomachałam mu ręką przed oczami.
-Do czasu. - powiedział nieco ciszej.
-Słyszałam i możesz sobie tylko pomarzyć. - prychnęłam.
-Yhym - uśmiechnął się - Dobra chodź już na dół bo głodny jestem.
-Zgadzam się. - odpowiedziałam
Zeszliśmy razem po schodach. Nawet nie poczułam jak Horan złączył nasze dłonie.
-To wy jesteście razem? - zapytała Eleanor
Wtedy zobaczyłam Niall'a jak ma wielkiego banana na twarzy i nasze złączone dłonie. Szybko go puściłam i usiadłam obok Liam'a.
-No coś ty! - odpowiedziała.
-A skąd się znacie? - dopytywała Perrie.
Jedynie Danielle chyba zauważyła, że wolę o tym nie gadać.
-Długa historia. To mój sąsiad. - odpowiedziałam.
Po chwili Zayn pojawił się w salonie. Kazał nam wyjść na podwórko. Gdy to zobaczyłam, momentalnie pociekła mi ślina. Był wielki stół a na nim tyle żarcia, że mała bania. Najwidoczniej Horan to zauważył i szepnął mi do ucha.
-Przykro mi skarbie. Po chwili już nic tu nie będzie. Zjem to sam. - uśmiechnął się łobuzersko.
-No chyba nie - odpowiedziałam i jak zwierzę usiadłam do stołu i załapałam się za jedzenie.
Po zjedzonym posiłku zabawa się rozkręciła. Pomimo, że nie jestem jeszcze pełnoletnia piłam alkohol. Tak, alkohol. Bo przecież melanż bez picia to nie melanż , nie? No właśnie. Zabawa jeszcze długo trwała. Graliśmy w butelkę, dużo się dowiedziałam o moich nowych kolegach. Najdziwniejsze było to, że Horan cały czas się na mnie gapił. Było to irytujące.
-Co? Mam coś na twarzy? - zapytałam się go.
-Tak na ustach. Chcesz to strzepnę to moim. - uśmiechnął się łobuzersko.
-Dupek. - prychnęłam.
-Ohh, no przestań. Przecież każdy wie, że cię pociągam. - odpowiedział.
-Że co proszę?! - zapytałam.
-W sumie to mogę się już przedstawiać jako twój chłopak. - poruszył śmiesznie brwiami.
-Marzenia. Marzenia, kochany. A wiesz, że ja od małego chcę gwiazdkę z nieba? MARZENIA! Nigdy nie będziemy razem. - powiedziałam.
-Uwierz mi. To tylko kwestia czasu. - powiedział pewny siebie.
Muszę to szybko skończyć, bo nie wytrzymam i mu przywalę w tą piękną mordę.
-Ei, kochani ja niestety muszę już iść. Do zobaczenia! - powiedziałam do wszystkich ubierając kurtkę i buty.
-Czekaj odwiozę cię. - zaproponował Horan.
-Nie dzięki. Zamówię taksówkę. - odpowiedziałam.
OMG ! *__*
OdpowiedzUsuńUwieeelbiam jak oni się tak kłócą :D
OdpowiedzUsuńJa też :D
UsuńAhh ten Horan ;)
OdpowiedzUsuń... Horan oczarował Amy swoim "uśmiechem" i dziewczyna wróciła do domu z chłopakiem :D
OdpowiedzUsuń<3333
UsuńHeh ; ) / Amy
UsuńAAAAAAAAA JAKI ŚWIETNY ROZDZIAŁ<3333 przez was się uzależnie! Od tego bloga!!<3 kiedy 12 rozdział? ;**
OdpowiedzUsuńCzy musiałaś zakończyć w takim momencie? >.< kurcze no, nie mam pojęcia jak doczekam się 12 rozdziału xd
OdpowiedzUsuńJaaa też ;( ; ]
Usuń<3 kocham <3
OdpowiedzUsuńkiedy następny ? Super opowiadanie
OdpowiedzUsuńZajebombaśne! kiedy następny? Pozdrawiam i weny życzę.
OdpowiedzUsuńJeśli będzie dużo komentarzy to dzisiaj ;3/ Amy
Usuńkoooooooooooocham! <3
OdpowiedzUsuńCzemu skończyłyście w takim momencie? ;c
OdpowiedzUsuńKOCHAM TEGO BLOGA ♥
co chwilę się kłócą...
OdpowiedzUsuńmogą być słodką parą ;D
czekam na nexta
Będą najlepszą parą w mieście :D
UsuńCzekam i czekam, zawsze komentuję c: dodajcie plissss <3333
OdpowiedzUsuńŚwietny rozdział i cały blog *.*
OdpowiedzUsuńZapraszam do siebie :) http://hakunamatatebicz.blogspot.com/
*___* Oni się tak słodko kłócą, a Niall taki pewny siebie ;)
OdpowiedzUsuńsweeeet ^.^!! Wezmę od niej gadki :). Horan wybrał se trudna rybkę do złapania :)
OdpowiedzUsuń