-Tak, wiem - podrapał się po głowie.
-Kiedy byłeś w śpiączce zdałam sobie sprawę, że coś do ciebie czuję - spuściłam głowę.
Uśmiechnął się.
-Czyli, że jesteśmy razem? - zapytał.
-Możemy spróbować - powiedziałam nieśmiało.
Niall podskoczył z zachwytu, złapał mnie w pasie i okręcił w okół własnej osi. Widać było, że się bardzo cieszył.
-Puść mnie, wariacie - powiedziałam śmiejąc się.
-Może i jestem wariatem, ale twoim - uśmiechnął się.
-Aww, jakie to było słodkie - powiedziałam.
-Staram się - zaśmiał się.
-I za to cię... - ugryzłam się w język zdając sobie sprawę co powiedziałam.
-Co? - poruszył brwiami.
-Ughh... kocham - zarumieniłam się.
-Ja ciebie też kocham - powiedział.
*Perspektywa narratora
Pochylił się i pocałował ją delikatnie w kąciki ust. Ona rozchyliła wargi, więc odpowiedział jej głębokim, ognistym pocałunkiem. Trwali tak złączeni, aż wydawało się, że można usłyszeć syk unoszącej się z ich ciał pary. Kiedy chciał się cofnąć, przytrzymała go ustami. Nie chciała opuszczać tej pięknej krainy, do której zawędrowała dzięki niemu - chciała aby ta chwila trwała wiecznie.Wtedy objął ją delikatnie, wolno.
Klęknął przy niej. Trwało to długo może wieczność. Dziewczyna otworzyła powoli oczy, kładąc rękę na jego ramieniu.
-Kocham cię.
-Ja też. Zawsze.
Przyciągnęła go do siebie. Nigdy nie czuli się lepiej.
-Kocham cię. A ty ile mnie będziesz kochał?
Nie odpowiedział. Czekała na odpowiedź przytulając go coraz mocniej i czulej. Nie chciała by on od niej odszedł. Nie chciała. Już zbyt długo na niego czekała.
-Czy ja będę dla ciebie na zawsze? Czym ja dla ciebie jestem?
-Czymś więcej.
-Nie wiedziałam, że jesteś taki romantyczny - powiedziała Amy.
-Dla ciebie będę kim zechcesz - przytulił ją.
Uśmiechnęła się. Nie chciała, żeby ktoś przerwał im tę chwilę. Teraz wiedziała na pewno. Kocha go. Kocha go bezgranicznie.
-Nienawidzę Cię - powiedziałam po chwili.
-Ale.. Dlaczego? - zapytał zdenerwowany.
-Bo jesteś jedyną osobą, która może mnie zabić jednym słowem. A nawet nie słowem, bo gestem. A nawet i nie gestem. Złym spojrzeniem, uśmiechem do jakiejś dziewczyny, zamyśleniem o koleżance z klasy. Nienawidzę cię za to.
-Nienawidzę Cię - powiedziałam po chwili.
-Ale.. Dlaczego? - zapytał zdenerwowany.
-Bo jesteś jedyną osobą, która może mnie zabić jednym słowem. A nawet nie słowem, bo gestem. A nawet i nie gestem. Złym spojrzeniem, uśmiechem do jakiejś dziewczyny, zamyśleniem o koleżance z klasy. Nienawidzę cię za to.
Niall również ją kochał. Kochał ją odkąd zobaczył ją pierwszy raz.
-Wiesz, że kiedy wpadłem na ciebie na lotnisku wiedziałem, że jeszcze się spotkamy - powiedział po chwili.
-Naprawdę? - zapytała.
-Tak, już wtedy wiedziałem, że jesteś wyjątkowa - powiedział, a po jej policzku spłynęła łza.
Szybko otarła ją rękawem, jednak on to zauważył.
-Czemu płaczesz? - zapytał.
-Nie mogę znieść myśli, że mogłam cię stracić - powiedziała.
-Teraz już wszystko jest dobrze - powiedział i przytulił ją.
- Boję się. - powiedziałam cicho.
- Czego? - zapytał zatroskanym głosem
- Że nigdy już nie będę tak szczęśliwa jak teraz. - uśmiechnął się.
- Boję się. - powiedziałam cicho.
- Czego? - zapytał zatroskanym głosem
- Że nigdy już nie będę tak szczęśliwa jak teraz. - uśmiechnął się.
Siedzieli wtuleni w siebie i nikt nie chciał się odzywać. Cieszyli się swoim towarzystwem.
-Pobawmy się w chowanego - powiedział Niall.
-W chowanego? - zapytała zdziwiona.
-Tak. Ty szukasz - wytknął jej język.
Szybko uciekł się się schować, a ona liczyła do 20.
-19...20 - powiedziała. - Szukam!
Szukała we wszystkich pokojach, jednak nie mogła znaleźć Horan'a.
-Co mi zrobisz, jak mnie znajdziesz? - usłyszała - Dasz buzi?
-Tak - odpowiedziała.
-To jestem w szafie - powiedział blondynek.
Zaśmiała się.
Mówią, że kiedy rodzi się człowiek, z nieba spada dusza i rozpada się na dwie części. Jedna z nich trafia do kobiety, druga do mężczyzny. Natomiast całe życie polega na odnalezieniu tej drugiej połowy - połowy swojej własnej duszy. Połowy samego siebie i tego jedynego.-------------------------------------------------
Przepraszamy, że taki krótki ;cc
Nowy rozdział MOŻE pojawi się dzisiaj wieczorem.
To zależy od was i ilości komentarzy :)
CZYTASZ= KOMENTUJ
Kochamy was ♥/ Amy Rose